- Sergio Reguilon nie jest już piłkarzem Manchesteru United
- Zawodnik jednak na łamach brytyjskiej prasy postanowił wspomnieć o swojej przygodzie na Old Trafford
- Hiszpan zdradził, że po odpadnięciu z Pucharu Ligi płakał jak dziecko
Reguilon: Bruno podszedł do mnie i powiedział, żebym wyluzował
Sergio Reguilon w letnim okienku transferowym wzmocnił szeregi Manchesteru United. Pobyt hiszpańskiego defensora na Old Trafford trwał jednak krótko. 27-latek bowiem już w styczniu rozstał się z klubem i powędrował na wypożyczenie do Brentford.
Wychowanek Realu Madryt ostatnio udzielił szczerego wywiadu dziennikowi “The Times”. Reguilon w rozmowie z dziennikarzami wrócił do przygody z Manchesterem United. Ujawnił, że mocno przeżył odpadnięcie z Pucharu Ligi. Wówczas “Czerwone Diabły” przegrały z Newcastle United aż 0:3.
– Broniliśmy trofeum i odpadliśmy. Nie miało znaczenia to, że byłem w Manchesterze United tylko sześć miesięcy. Byłem wściekły. Nie wiem, jak długo płakałem jak dziecko. Bruno Fernandes podszedł do mnie i powiedział, żebym wyluzował. Nadal miałem na twarzy ten sam grymas – mówił Reguilon cytowany przez “DevilPage”.
– To dobra i zła cecha. Być może jest we mnie za dużo pasji, za dużo emocji i w niektórych momentach nie mogę tego kontrolować – dodał.
Sprawdź także: Czołowa piłkarz FC Porto łączony z Premier League
Komentarze