- W czwartek doszło w Walencji do pożaru wieżowca
- Zmarło dziesięć osób, kolejnych siedem zostało rannych
- Przed spotkaniem Valencii CF z Realem Madryt piłkarze obu drużyn oddali hołd strażakom i ofiarom
Piłkarze Valencii i Realu Madryt ze szpalerem dla bohaterskich strażaków
Dwa tygodnie temu światowe media poinformowały o katastrofie, do jakiej doszło w Hiszpanii. Mowa o pożarze jednego z wieżowców w Walencji. W jego wyniku zmarło aż dziesięć osób. Kolejne siedem zostało rannych, w tym gronie znalazło się też kilku strażaków.
W sobotę na Estadio Mestalla miał odbyć się szlagier La Ligi. Na stadion Valencii CF przyjechali bowiem zawodnicy wielkiego Realu Madryt. Przed pierwszym gwizdkiem piłkarze obu drużyn w piękny sposób oddali hołd bohaterom i ofiarom pożaru.
Najpierw stworzyli szpaler, typowo tworzony dla zdobywców trofeów, by uhonorować ich osiągnięcie. Szpalerem przeszli strażacy, biorący udział w akcji ratunkowej. Następnie kapitanowie zespołów, Jose Gaya i Dani Carvajal, przekazali bohaterom akcji kwiaty. Na koniec cały stadion najpierw przez minutę zamilkł, a następnie zaśpiewał wzruszającą piosenkę.
Zobacz też: Media: Puma coraz mniej cierpliwa w kwestii FC Barcelony.
Komentarze