- Bayern Monachium znajduje się na zakręcie
- Latem do Bawarii trafi nowy szkoleniowiec, ale na tym nie koniec
- Max Eberl zapowiedział, że klub sprowadzi w letnim okienku prawdziwe gwiazdy
Bayern Monachium sięgnie latem głęboko do kieszeni
Jeżeli jakiś wielki klub w trwającym sezonie znalazł się na poważnym zakręcie, to jest nim Bayern Monachium. Rekordowi mistrzowie Niemiec już w ubiegłej kampanii uciekli spod topora, dopiero w ostatniej kolejce wyrywając ligowy triumf Borussii Dortmund. Latem sprowadzili do siebie, między innymi, Harry’ego Kane’a, który radzi sobie świetnie. Nie znajduje to jednak odzwierciedlenia w rezultatach drużyny. Ta pożegnała się już z Pucharem Niemiec, w lidze tracą do Bayeru Leverkusen osiem punktów, a w rewanżowym starciu Ligi Mistrzów z SS Lazio będą musieli odrabiać straty.
Mało tego, klub podjął już decyzję o pożegnaniu Thomasa Tuchela po zakończeniu sezonu. Bawarczycy muszą zatem wytypować najlepszego kandydata. To jednak nie wystarczy. Zdają sobie sprawę, że do tego konieczne jest też wstrząśnięcie szatnią. Potwierdził to świeżo mianowany dyrektor sportowy.
– Sprowadzimy do siebie gwiazdy. Stworzymy też sposoby do odpowiedniego rozwoju naszych graczy. Chcemy piłkarzy, którzy będą jak najbardziej pasować do Bayernu – powiedział Max Eberl.
Od wielu miesięcy Die Roten interesują się Ronaldem Araujo. Z kolei ostatnio gruchnęły doniesienia o mocnym zainteresowaniu gwiazdą AC Milan, Theo Hernandezem.
Zobacz też: Arsenal zagiął parol na nastolatka. Już gra regularnie dla wielkiej drużyny.
Komentarze