- Edin Terzić ponownie prowadzi Borussię Dortmund od lipca 2022 roku
- Jego zespół kiepsko radzi sobie w Bundeslidze
- Według niemieckich mediów, pozycja 41-latka na Signal Iduna Park staje się coraz słabsza
Terzić coraz bliżej zwolnienia. W sobotę zagra o posadę?
Chociaż piłkarze Borussii Dortmund podchodzili do niedzielnego spotkania ligowego po serii ośmiu meczów bez porażki, kibice nie mieli wielu powodów do zadowolenia. Ich nastroje nie poprawiły się też już po ostatnim gwizdku starcia z TSG Hoffenheim, przegranym 2:3.
Absolutnym priorytetem dla Borussen jest ponowne wywalczenie awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Na ten moment zajmują czwartą lokatę, ale mają tylko punkt przewagi nad RB Lipsk. Forma prezentowana na boisku każe też zakładać dyrektorom możliwość porażki z Bykami. Choć wiele wskazuje na to, że nawet zajęcie piątego miejsca przed sezonem 2024/2025 tym razem zapewni grę w Lidze Mistrzów, pozycja Edina Terzicia staje się coraz słabsza.
Niemiec ponownie objął stanowisko trenera w BVB w lipcu 2022 roku. Ten sezon jest w wykonaniu jego drużyny rozczarowujący. Dlatego też, według tamtejszego Sportu, nie może on być pewien zachowania posady w przypadku kolejnych porażek.
W sobotę Borussię Dortmund czeka wyjazdowe starcie z Unionem Berlin. Z kolei w połowie marca czeka ich rewanżowe spotkanie przeciwko PSV Eindhoven w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. W Holandii padł remis 1:1.
Czytaj więcej: Xabi Alonso zdecydował! Ten klub chce prowadzić od nowego sezonu.
Komentarze