- W poniedziałek Adidas poinformował o podpisaniu umowy sponsorskiej z Lamine’em Yamalem
- Jeden z najbardziej ekscytujących graczy swojego pokolenia już od kilku spotkań występował w obuwiu niemieckiego molocha
- Wcześniej 16-latek grał w butach firmy Nike. Poszedł jednak śladami Lionela Messiego, wiążąc przyszłość z Adidasem
Kolejny bolesny cios dla Nike. Yamal wybrał inaczej
Nike nie przeżywa najlepszych miesięcy w swojej długiej historii. W ostatnim czasie z amerykańskim gigantem postanowiło pożegnać się całe grono czołowych piłkarzy, by wymienić tylko Harry’ego Kane’a czy Jacka Grealisha.
Mało tego, firmę otwarcie i w sposób publiczny skrytykował też Joan Laporta. FC Barcelona, która współpracuje z Nike od ponad ćwierćwiecza, jest niezadowolona z oferowanych przez kontrahenta warunków. Coraz głośniej spekuluje się, że mistrzowie Hiszpanii nowy kontrakt podpiszą z Pumą. A w poniedziałek prawdziwy diament klubu ze stolicy Katalonii zadał Nike potężny policzek.
Tego dnia poinformowano bowiem oficjalnie, że Adidas wygrał batalię o usługi Lamine’a Yamala. Wszystko na to wskazywało, biorąc pod uwagę, że 16-latek już od kilku tygodni występował w meczach w obuwiu niemieckiej korporacji.
– Czuję wielką dumę z powodu dołączenia do Adidasa. To od zawsze marka, w której występują najlepsi piłkarze. Messi był moim idolem, gdy dorastałem. Odkąd zacząłem oglądać piłkę, nosił on buty tej firmy – powiedział sam Hiszpan. Tym samym poszedł on w ślady idola. Messi za młodu również zmienił również obuwie od Nike na tę od Adidasa.
Yamal rozegrał w tym sezonie już 35 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich pięć bramek i siedem asyst.
Czytaj więcej: Adidas wytypował idealny transfer do Realu Madryt.
Komentarze