- Wisła Kraków przegrała z GKS-em Tychy na własnym stadionie 0:1
- “Biała Gwiazda” straciła gola w łatwych okolicznościach
- Zespół Alberta Rude miał sporo problemów z gośćmi
Ciężary dla trenera Rude
Wisła Kraków zmagania z rundzie wiosennej Fortuna 1. ligi rozpoczęła u steru z nowym trenerem. Został nim Albert Rude, który zastąpił Mariusza Jopa. W pierwszym oficjalnym meczu udało się Hiszpanowi zwyciężyć, choć na stadionie Stali Rzeszów “Biała Gwiazda” dość długo się męczyła. Jak pierwsza straciła gola oraz zapewniła sobie wygraną dopiero w doliczonym czasie gry. Dzisiaj jednak ta sztuka się nie udała.
W hicie tej kolejki Wisła podejmowała GKS Tychy. Goście prowadzeni przez Dariusza Banasika prowadzili od 20. minuty meczu po golu Juliusa Ertlthalera. Austriacki pomocnik kapitalnie odnalazł się w polu karnym rywali i strzałem głową zaskoczył defensywę gospodarzy. Sędzia Jarosław Przybył po krótkiej konsultacji z VAR-em wskazał na środek boiska. Do końca meczu, pomimo usilnych prób i starań zespołu z Krakowa wynik pozostał bez zmian. Dla gospodarzy to kosztowna strata punków w walce o awans do Ekstraklasy, szczególnie, że na swoim terenie.
Czytaj więcej: Kurzawa huknął z dystansu! Mocne otwarcie Pogoni Szczecin [WIDEO]
Komentarze