- Chelsea w niedziele zagra z Liverpoolem w finale Pucharu Ligi Angielskiej
- Mauricio Pochettino nie zgodził się z opinią Jurgena Kloppa
- Trener Liverpoolu uważa, że to The Blues są faworytem meczu
Pochettino nie zgadza się z Kloppem ws. faworyta meczu
Chelsea po trzech latach posuchy ma szansę włożyć do gabloty kolejne trofeum. Na historycznym stadionie Wembley w niedziele spotkają się z Liverpoolem w finałowym meczu o Puchar Ligi Angielskiej. Dla The Blues stawka tego starcia jest podwójna, bowiem zwycięstwo premiowane jest awansem do europejskich pucharów. Biorąc pod uwagę dyspozycje podopiecznych Mauricio Pochettino w Premier League może się okazać, że to ich jedyna szansa na grę w Europie w przyszłym roku.
Jak to bywa przed finałowymi meczami, obaj szkoleniowcy rozpoczęli już grę psychologiczną w mediach. Niedawno Jurgen Klopp zaskoczył stwierdzeniem, że to Chelsea jest minimalnym faworytem nadchodzącego pojedynku. Z jego opinią nie zgadza się za to Mauricio Pochettino. Argentyńczyk jasno podkreślił, że to The Reds będą faworytem do końcowego zwycięstwa.
– Jeśli oni nie są faworytami, to my też nimi nie jesteśmy. Zatem nie ma faworyta? Jeśli mnie zapytacie, to według mnie faworytem jest Liverpool. Mają doświadczenie w grze w tego rodzaju meczach. Dla niektórych moich piłkarzy będzie to pierwszy finał w ich karierze. Klopp jest na tyle sprytny, aby powiedzieć, że szanse są 50/50, ale myślę, że Liverpool jest faworytem – powiedział trener Chelsea cytowany przez dziennikarza Bena Jacobsa.
Komentarze