David Alaba to jeden z najbardziej rozchwytywanych zawodników na rynku transferowym. Wpływ na taki stan rzeczy ma fakt, że wraz z końcem czerwca przyszłego roku wygasa jego umowa z Bayernem Monachium. The Athletic sugeruje, że liderem w wyścigu po piłkarza jest Real Madryt.
David Alaba miał otrzymać propozycję od klubu z Bawarii, mogąc liczyć na 200 tysięcy funtów tygodniowo. Austriak jednak nie przyjął oferty Bayernu. Tym samym wygląda na to, że po mniej więcej 10 latach spędzonych w Monachium piłkarz zmieni pracodawcę.
O ile monachijski klub nie był w stanie spełnić żądań finansowych Alaby, to otwarty na to jest podobno Real Madryt. Mistrzowie Hiszpanii wyrośli tym samym na głównego faworyta do pozyskania piłkarza.
Innym klubem, który chce pozyskać reprezentanta Austrii, jest natomiast Manchester United. Kłopot w tym, że decydenci Czerwonych Diabłów nie są w stanie spełnić żądań finansowych piłkarza.
73-krotny reprezentant Austrii wiele wskazuje jednak na to, że nie zmieni klubu w styczniu. Wpływ na taki stan rzeczy ma mieć to, że Real w związku z pandemią koronawirusa ma kłopoty z płaceniem dużych pieniędzy za transfery. Wygląda zatem na to, że Alaba zasili szeregi Królewskich dopiero latem na zasadzie wolnego transferu, co sugerują przedstawiciele mediów.
Komentarze