- Benjamin Sesko jest celem transferowym wielu ekip
- O reprezentanta Słowenii zamierzają walczyć Manchester City, Liverpool, Arsenal oraz Barcelona
- Lipsk wycenia swojego snajpera na 50 milionów euro
Latem Sesko zmieni klub? Rywalizują o niego wielkie marki
Benjamin Sesko budził ogromne zainteresowanie jeszcze za czasów gry w Salzburgu. Wielu porównywało go do Erlinga Haalanda, który również zaczynał swoją przygodę w austriackim klubie. Podobnie jak Norweg, postanowił kontynuować karierę w Bundeslidze. W 2023 roku Sesko trafił do Lipska, czyli miejsca, które jest przystankiem na drodze do najlepszych ekip w Europie.
Debiutancki sezon reprezentanta Słowenii przebiega dość dobrze. Nie jest jeszcze w stanie wywalczyć miejsca w pierwszej jedenastce, natomiast wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję. W Bundeslidze zdobył sześć bramek, do czego dołożył jeszcze po dwie w Lidze Mistrzów oraz Pucharze Niemiec. Eksperci są zgodni – pomimo sporego wzrostu, jest niezwykle szybki i zwinny. Jeśli tylko poprawi skuteczność, będzie jednym z najlepszych napastników na świecie.
Kluby dostrzegają, jak wielki drzemie w nim potencjał, dlatego chcą sprowadzić go do siebie, zanim przeszkodą stanie się wycena. Na liście życzeń 20-latka mają takie ekipy, jak Manchester City, Liverpool, Arsenal czy FC Barcelona. Niewykluczone, że już latem któryś z klubów wzmocni nim swoją ofensywę. Lipsk oczekuje obecnie za swojego snajpera około 50 milionów euro.
Zobacz również: Klopp namaścił swojego następcę w Liverpoolu?! “Czuję się przy nim jak dinozaur”
Komentarze