- Legia walczy o awans do 1/8 finału
- Mecz z Molde rozpoczął się fatalnie
- Stołeczny zespół szybko stracił dwa gole
Słaba gra Legii Warszawa w meczu z Molde
Legia Warszawa nie była faworytem meczu z Molde, ale z pewnością nie tak wyobrażała sobie początek spotkania z Norwegami. Przed pierwszym gwizdkiem często powtarzano, że korzystny rezultat w meczu wyjazdowym będzie kluczem do awansu do kolejnej rundy Ligi Konferencji.
Tymczasem podopiecznie Kosty Runjaicia już w 12. minucie stracili pierwszego gola. Gospodarze popisali się dokładnym podaniem prostopadłym w boczną strefę boiska, a następnie dośrodkowanie Linnesa bez problemu wykorzystał Gulbrandsen.
Siedem minut później było już 2:0 dla gospodarzy. W 19. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Gulbrandesn, który znów wykorzystał błędy Legii Warszawa w defensywie.
Molde nie zamierzało się jednak zatrzymywać, a pięć minut później zrobiło się 3:0. Kolejną bramkę dla Norwegów zdobył Kaasa.
Zobacz również: Bojkot Wisły Kraków trwa i będzie trwać. Zimowe spotkanie, hipokryzja i związane ręce
Molde bawi się niczym podczas gierki treningowej z zespołem juniorów…