- Raków niespodziewanie przegrał z Wartą Poznań
- Po meczu głos zabrał Dawid Szwarga
- Szkoleniowiec Medalików nie krył rozczarowania
Szwarga skomentował porażkę Rakowa z Wartą
Raków Częstochowa był zdecydowanym faworytem meczu z Wartą Poznań. Jednak Medaliki przegrywały już 0:2 po 20 minutach gry. Ostatecznie zespół Dawida Szwargi zdołał odpowiedzieć tylko jednym golem i wrócił do domu bez punktów.
– Nie tak wyobrażaliśmy sobie inaugurację. Mówię zwłaszcza o początku tego spotkania, bo pracowaliśmy nad tym, jak zaczynać mecze, a nie potrafiliśmy tego przenieść na boisko. Porażka bardzo nas boli. Margines błędu, jeśli chcemy walczyć o najwyższe cele, skurczył się maksymalnie. Musimy mieć tego świadomość zarówno, jako sztab szkoleniowy jak i piłkarze – przyznał Szwarga na pomeczowej konferencji prasowej.
– Uważam, że od 20. minut graliśmy dobre spotkanie. Kreowaliśmy sytuacje, byliśmy często w polu karnym. Grając z tak nisko ustawioną drużyną, jak Warta ważne też są stałe fragmenty gry. Jednak nie byliśmy wystarczająco mocni. To bolesna lekcja, ale dopóki będę trenerem zawsze będę przygotowywał zespół na sto procent i zrobię wszystko, by na mecz z Piastem przygotować się jak najlepiej – dodał.
Zobacz również: Arka wzmocniła się w pomocy, posiłki prosto z Włoch
Komentarze