Plan na wyprawę do Turcji był prosty – jedziemy w trzy osoby (Przemysław Langier, Damian Smyk, Ola Szynal) na tyle wcześnie, by “witać” kolejne zjeżdżające się drużyny. Dlatego w Antalii wylądowaliśmy już 13 stycznia, dokładnie wtedy, gdy lądował pierwszy klub (Cracovia). To umożliwiło nam dostarczenie Wam dość szybko pierwszych treści – dużego wywiadu ze Stefanem Majewskim, a także rozmów z piłkarzami – Patrykiem Sokołowskim, Pawłem Jaroszyńskim, Cornelem Rapą. Ola nagrywała krótkie formy pod Tik Toka, z czego zrodziły się dynamiczne rozmowy m.in. z Kamilem Glikiem, Sebastianem Milą, czy kilkoma innymi piłkarzami z Ekstraklasy.
Damianowi i Przemkowi udało się namówić na rozmowy mocno rozpoznawalne postacie z naszej ligi. To na Goal.pl mogliście przeczytać wywiad z Mikaelem Ishakiem, który wywiadów udziela bardzo rzadko. Pojawiła się też u nas duża rozmowa z Mariuszem Rumakiem. Tomas Pekhart opowiedział mało znane, choć zabawne, historie ze swojej kariery. Słowa Jana Urbana z naszego spotkania były szeroko cytowane w polskich mediach. Jako pierwsi w polskich mediach przeprowadziliśmy bardzo dobrze później odebrany duży wywiad z Mateuszem Dróżdżem, nowym prezesem Cracovii.
Słowa Dino Hoticia o metodach Johna van den Broma były głośno komentowane w piłkarskiej Polsce, bo Bośniak jako pierwszy piłkarz Lecha powiedział wprost, co nie podobało się drużynie w metodach holenderskiego szkoleniowca. Otworzył się także, choć w zupełnie inny sposób, Dominick Zator, z którym zamiast wywiadu wyszła rozmowa – bo tam nikt nikogo nie przepytywał, a sam zawodnik Korony Kielce opowiedział o tym, jak w Kanadzie objawiała się jego polskość i dlaczego jego żona – choć pierwotnie obawiał się reakcji – zakochała się w naszym kraju. Przeczytaliście też u nas o absurdalnej ofercie Nicei za Kristoffera Velde oraz o kulisach pracy Łukasza Masłowskiego, jednego z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce. Materiałów było zresztą dużo więcej.
Goal.pl jest prawdziwym domem uniwersum polskiej piłki. Będzie nam miło, jeśli pomożecie go budować częstymi odwiedzinami.
Komentarze