Szalona prezentacja Vidala po powrocie do Chile [WIDEO]

Arturo Vidal po siedemnastu latach wrócił, w glorii chwały, do chilijskiego Colo Colo. I trzeba przyznać, że macierzysty klub sprawił podopiecznemu powitanie godne jego królewskiego pseudonimu.

Arturo Vidal
Obserwuj nas w
IMAGO / Photosport Na zdjęciu: Arturo Vidal
  • Arturo Vidal opuścił Chile niemal 17 lat temu. W Europie święcił ogromne triumfy
  • Pod koniec stycznia Colo Colo poinformowało, że weteran wróci do macierzystego klubu
  • Na początku lutego zgotowano mu prezentację, jakiej świat piłki nożnej jeszcze nie widział

“Król Artur” przybył helikopterem, a następnie na koniu okrążył stadion

Arturo Vidal opuścił swoje rodzinne Chile latem 2007 roku. Nie ulega wątpliwości, że wyrósł na jednego z największych piłkarzy w historii swojego kraju. Reprezentował barwy Bayeru Leverkusen, Juventusu, Bayernu Monachium, FC Barcelony czy Interu Mediolan, zanim zdecydował się opuścić Europę latem 2022 roku. Dołączył wówczas do brazylijskiego Flamengo. Na swoim koncie ma, między innymi, pięć mistrzostw Włoch, trzy mistrzostwa Niemiec i mistrzostwo Hiszpanii. Jest też niekwestionowaną legendą reprezentacji Chile, z którą dwukrotnie wygrał Copa America.

W styczniu 35-latek zadecydował, że chce wrócić do macierzystego klubu i podpisał kontrakt z Colo Colo. I trzeba przyznać, że zespół zapewnił swojej nowej gwieździe powitanie godne Króla Artura, jak nieraz nazywano pomocnika w jego najlepszych latach.

Vidal wylądował na murawie stadionu helikopterem, gdzie już czekało na niego 35 tysięcy fanów. Następnie zawodnik dosiadł konia, ubrany już w królewski płaszcz i koronę, a także dzierżąc ogromny miecz. W taki sposób okrążył obiekt, regularnie pozdrawiając kibiców.

Vidal sięgał z Colo Colo po trzy mistrzostwa kraju podczas swojego pierwszego pobytu. Niebawem przekonamy się, czy zdoła dołożyć kolejne trofeum przy drugim podejściu. Jego obecny kontrakt obowiązuje do końca 2024 roku.

Czytaj więcej: Mbappe coraz bliżej podjęcia decyzji. Odrzucił jeden kierunek.

Komentarze