- Javier Tebas znów publicznie skrytykował projekt Superligi
- Szef La Ligi deklaruje, że w przypadku jej powstania złoży dymisję
- Według Tebasa Superliga poważnie zagrozi krajowym rozgrywkom
Tebas sprzeciwia się Superlidze. Zapowiada dymisję
Projekt Superligi w dalszym ciągu jest tematem wielu dyskusji i dywagacji wokół piłki nożnej. Choć wiele klubów z europejskiej czołówki deklaruje, że nie dołączy do tych rozgrywek, ich powstanie wcale nie jest wykluczone. Jednym z orędowników tego pomysłu jest Florentino Perez, który chce w ten sposób wpłynąć na atrakcyjność dyscypliny, poprawiając oczywiście sytuację finansową Realu Madryt.
Media sugerują, że Superliga mogłaby wystartować w 2025 roku, choć póki co należy te informacje traktować ze sporym dystansem. Przeciwnikiem powstania tejże ligi jest oczywiście prezes La Ligi Javier Tebas. Zapewnia, że jeśli do tego dojdzie, poda się do dymisji.
– Uważam Superligę za fałszywy projekt. To wszystko jest kłamstwem. Chcą przybrać inną twarz, być Berndem Reichartem, którego ja nazywam Berndem Copperfieldem. Za wszystkim stoi Florentino. Twierdzą, że nie zamierzają zagrozić ligom krajowym, ale wszyscy wiedzą, że właśnie tak będzie.
– Jeśli dojdzie do powstania Superligi, oczywiście podam się do dymisji. Hiszpański futbol będzie mieć ogromne problemy ekonomiczne. Dochody spadłyby aż o połowę. Nie mogę trwać w czymś, co zakończyło się katastrofą – uważa Tebas.
Zobacz również: Courtois kontynuuje rehabilitację. Może pomóc Realowi w kluczowym momencie sezonu
Komentarze