Boruc ma żal do Legii. Chodzi o pożegnanie z klubem

"Ten koniec i puenta jest trochę jak moja kariera. Miało być dobrze, ale ch** wie, jak wyszło" - mówi Artur Boruc w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" nt. pożegnania z Legią Warszawa.

Artur Boruc
Obserwuj nas w
IMAGO /Lukasz Sobala / PressFocus/NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Artur Boruc
  • Artur Boruc wspomina, że czuł się źle potraktowany przez władze Legii
  • Chodzi o jego pożegnanie z klubem
  • Bramkarz jest już od jakiegoś czasu na sportowej emeryturze

“Ch** wie, jak wyszło”

Artur Boruc jest jedną z największych legenda Legii Warszawa. Bramkarz, który przez całe życie identyfikował się z zespołem ze stolicy przez fanów jest uwielbiany. Jakiś czas temu były reprezentant Polski postanowił odwiesić “buty na kołku”. Jednak jak sam teraz wspomina ma odnośnie tego czasu dość spory żal do władz stołecznej ekipy.

Uważałem, że miałem za sobą bardzo udany sezon, bo zdobyliśmy mistrzostwo, pomogłem w kilku meczach. To zawsze jest dziwne, gdy klub po takim sezonie proponuje ci kontrakt z 40-procentową obniżką. W tym wieku starałem się to zrozumieć, wiadomo, że starzeję się, a z drugiej strony no… Nie tyle czujesz się oszukany, co po prostu niedoceniony. Ten koniec i puenta jest trochę jak moja kariera. Miało być dobrze, ale ch** wie, jak wyszło – mówi Boruc w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”.

Czytaj więcej: Kolejny duży mecz dla Marciniaka? UEFA ma plan na Polaka

Komentarze