- Turniej PNA był dla Onany kompletnie nieudany
- Bramkarz wystąpił w zaledwie jednym meczu
- Mówi się o konflikcie bramkarza ze szkoleniowcem
Nieudany turniej Andre Onany
Wyjazd Andre Onany na Puchar Narodów Afryki wywołał wiele emocji. Bramkarz opóźnił bowiem swój przyjazd na kadrę, by stracić jak najmniej meczów Manchesteru United. Ostatecznie zjawił się na turnieju zaledwie kilka godzin przed grupowym meczem z Gwineą. Choć Onana był o czasie to posadzono go na ławce.
Ostatecznie bramkarz ten zagrał jedynie w spotkaniu z Senegalem. Wpuścił w nim jednak trzy gole (1:3) i selekcjoner Rigobert Song nie skorzystał więcej z jego usług. Zarówno w trzecim meczu grupowym, jak i w 1/8 finału przeciwko Nigerii Onana nie zagrał ani minuty.
W mediach mówiono o konflikcie bramkarza z selekcjonerem. Sam Onana miał odetchnąć z ulgą, że wraca już do Anglii. Media spekulują, że może dostać od menedżera Erika ten Haga kilka dni na odpoczynek. Na pewno nie zagra w niedzielę z Newport County w Pucharze Anglii.
Czytaj także: Powrót wielkich nieobecnych Manchesteru United
Komentarze