- Latem 2023 roku Isco związał się z Betisem, co było strzałem w dziesiątkę
- Hiszpan wrócił do formy, którą prezentował za swoich najlepszych czasów
- Isco wspomina końcówkę swojej przygody z Realem Madryt, kiedy to był kompletnie zagubiony
Isco wspomina trudny okres w Realu
Ostatnie miesiące należą do Isco, który po podpisaniu kontraktu z Realem Betis radzi sobie wręcz znakomicie. W miniony weekend strzelił dwie bramki FC Barcelonie, co tylko potwierdziło jego wysoką dyspozycję. Dla Betisu stał się postacią nieocenioną, kluczowym zawodnikiem drużyny.
31-latek wcześniej przeżył bardzo trudny okres, który zaczął się jeszcze za czasów Realu Madryt. Stracił miejsce w składzie, a w konsekwencji został także wypchnięty z klubu. W wywiadzie dla telewizji Movistar+ wspomina ten czas i przyznaje, że miał wtedy olbrzymie problemy.
– Nie wiem, co tam się wydarzyło, nikt nie był wobec mnie szczery. Grałem bardzo niewiele, nie wiedziałem, w jakiej jestem formie. Załamałem się. W tamtym momencie straciłem nadzieję, nie byłem w stanie nic udowodnić. Załamałem się, nie miałem w sobie siły, aby tę sytuację odwrócić.
– Teraz odżyłem, znów cieszę się piłką nożną. Wtedy zrzucałem winę na każdego, walczyłem ze wszystkimi. Czułem się ofiarą, choć nią nie byłem – wyznaje hiszpański piłkarz.
Zobacz również: Barcelona zadecydowała w sprawie przyszłości Lewandowskiego
Komentarze