- Łukasz Fabiański gra od pierwszej minuty w meczu Pucharu Anglii
- Polak chwilę po rozpoczęciu gry skapitulował
- Bramka padła po fatalnym błędzie obrońcy West Hamu
Fabiański nie dał rady. Bramka po błędzie obrony
Łukasz Fabiański stracił w tym sezonie miejsce między słupkami West Hamu. Numerem jeden między słupkami Młotów w Premier League jest Alphonse Areola. Polski bramkarz regularnie występuje natomiast w innych rozgrywkach – ma na koncie kilka występów w Lidze Europy i krajowych pucharach.
We wtorek West Ham mierzy się z Bristol City w ramach powtarzanego meczu 3. rundy Pucharu Anglii. Do pierwszej jedenastki delegowany został Fabiański, który już w trzeciej minucie skapitulował. Fatalny błąd popełnił Konstantinos Marvopanos, który chciał wycofać piłkę do Polaka, lecz podał za lekko. Dopadł do niej Tommy Conway, który minął próbującego zainterweniować Fabiańskiego i strzelił do pustej bramki.
Zobacz również: Tarcia w Barcelonie. Piłkarze kwestionują pracę Xaviego?
Komentarze