Juventus zremisował z Atalantą 1:1 (1:0) w hitowym meczu 12. kolejki Serie A. Bardzo ładną bramką popisał się Federico Chiesa. Natomiast rzut karny na miarę zwycięstwa zmarnował Cristiano Ronaldo. Wojciech Szczęsny rozegrał między słupkami całe spotkanie i dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków
W mecz zdecydowanie lepiej wszedł Juventus. Już w 5. minucie Cristiano Ronaldo miał okazję otworzyć wynik. Strzał Portugalczyka z pola karnego okazał się jednak niecelny. Od tego czasu spotkanie było bardzo wyrównane, gospodarze nieco częściej utrzymywali się przy piłce, ale to Atalanta była konkretniejsza w swoich działaniach, kreując sobie więcej sytuacji niż przeciwnicy.
W 11. minucie doszło do dosyć komicznej sytuacji. Bardzo dobrą sytuację miał Alvaro Morata. Hiszpan mógł wpakować piłkę do pustej bramki, ale postanowił nieco zlekceważyć przeciwnika i zrobić to za pomocą piętki. Napastnik nieczysto trafił w piłkę i oddał niecelny strzał. Mogłoby się wydawać, że przy tej akcji był spalony, ale sędzia nie przerwał gry.
W 29. minucie Juventus oddał jedyny celny strzał w pierwszej odsłonie meczu. Wtedy to próbę wyjścia z pressingu podjęli piłkarze Atalanty. Piłka została jednak przechwycona przez Rodrigo Bentancura i została skierowana do Federico Chiesy. Włoch zszedł na swoją prawą nogę i oddał bardzo mocny strzał zza pola karnego w okienko bramki. Dla letniego nabytku Juventusu było to premierowe trafienie w Serie A w barwach Starej Damy.
Juventus na samym początku drugiej połowy był bliski podwyższenia prowadzenia. Swoją okazję zmarnował jednak Alvaro Morata. Strzał Hiszpana został dobrze obroniony przez Pierluigiego Golliniego.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się chwilę potem. W 57. minucie bramkę wyrównującą zdobył Remo Freuler. Wtedy to źle kontrę wyprowadził Alvaro Morata. Przejęta piłka trafiła do chwili do wspomnianego Szwajcara, który oddał mocny strzał zza pola karnego. Piłka wpadła tuż pod poprzeczkę, Wojciech Szczęsny był bez szans.
W 60. minucie Chiesa został sfaulowany w polu karnym przez Hansa Hateboera. Arbiter bez wahania wskazał na jedenastkę. Do piłki podszedł Cristiano Ronaldo. Gollini dokonał czegoś, czym może poszczycić się mała liczba bramkarzy. Włoch obronił rzut karny wykonywany przez Portugalczyka.
Przez pozostałą część meczu żadna z drużyn nie była w stanie stworzyć realnego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Dlatego końcowy rezultat hitu Serie A to 1:1. Wojciech Szczęsny zagrał całe spotkanie i dobrze spisywał się między słupkami.
Komentarze