Prezydent Paris Saint-Germain zwrócił się do Messiego. “To jest brak szacunku”

Nasser Al-Khelaifi odpowiedział w rozmowie z "RMC Sport" na słowa Leo Messiego o braku chęci gry we francuskim klubie. Prezydent PSG nie ukrywał, że według niego to brak szacunku ze strony Argentyńczyka.

Leo Messi
Obserwuj nas w
Imago / Matthieu Mirville Na zdjęciu: Leo Messi
  • Leo Messi odszedł z Paris Saint-Germian w czerwcu ubiegłego roku
  • Argentyńczyk po tym jak opuścił klub, przyznał, że nigdy nie chciał grać w zespole ze stolicy Francji
  • Na słowa mistrza świata zareagował prezydent PSG – Nasser Al-Khelaifi

Prezydent PSG ma żal do Messiego

Leo Messi po tym jak opuścił FC Barcelonę zdecydował się na grę dla Paris Saint-Germain. Dwuletni pobyt Argentyńczyka w stolicy Francji nie należał jednak do najlepszych. Choć na czele z nim drużyna dwukrotnie zwyciężyła w rozgrywkach Ligue 1, to do pełni szczęścia zabrakło triumfu w Lidze Mistrzów. Ostatecznie po wypełnieniu kontraktu Messi podjął decyzję o rozstaniu z klubem i kontynuowaniu kariery za oceanem w lidze MLS.

36-latek rozstał się z Paryżem w nie najlepszych stosunkach. Gwiazda miała żal do klubu, że ten nie został należycie przywitany we Francji po zdobyciu z reprezentacją Argentyny mistrzostwa świata. Na domiar złego już po tym jak opuścił klub, przyznał, że tak naprawdę nigdy nie chciał opuszczać Barcelony i przenosić się do PSG.

Na jego słowa postanowił odpowiedzieć prezydent mistrza Francji – Nasser Al-Khelaifi. Katarski szejk nie ukrywa, że ma żal o tę wypowiedź do swojego byłego piłkarza. Co więcej, jego zdaniem był to brak szacunku ze strony Messiego.

To, co powiem nie dotyczy tylko Messi’ego, ale wszystkich. Kiedy mówimy o klubie, robimy to, gdy w nim jesteśmy, a nie kiedy już odeszliśmy. To nie w naszym stylu. Bardzo go szanuję, ale jeśli ktoś mówi źle na temat PSG, to nie jest dobre. To jest brak szacunku – podkreśla Al-Khelaifi.

Mówi, że nie uhonorowaliśmy go w odpowiedni sposób po wygraniu mundialu. Jesteśmy we Francji, a on wygrał z Mbappe gwiazdą Francji i PSG. Jesteśmy francuskim klubem, a ja nie chciałem, żeby cały stadion był przeciwko niemu – tłumaczy.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze