- FC Barcelona pokonała Las Palmas 2-1 po trafionym karnym w doliczonym czasie gry
- Bohaterem Dumy Katalonii został Ilkay Gundogan, który najpierw dał się sfaulować, a potem wykorzystał jedenastkę
- Kapitan Las Palmas Kirian Rodriguez miał olbrzymie pretensje do arbitra, który nie wytłumaczył swojej decyzji
Barcelona wygrywa po kontrowersji sędziowskiej
FC Barcelona rzutem na taśmę wygrała wyjazdowe spotkanie z Las Palmas. W doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut karny, który na zwycięską bramkę zamienił Ilkay Gundogan. Były piłkarz Manchesteru City w kluczowej akcji wyskakiwał do odbitej przez bramkarza piłki, lecz został popchnięty przez obrońcę rywali, którego arbiter postanowił wyrzucić z murawy. Piłkarze Las Palmas mieli ogromne pretensje i wyraźnie nie rozumieli, dlaczego w tej sytuacji podyktowana została jedenastka dla Blaugrany.
Po zakończonym meczu dosadnego komentarza udzielił kapitan gospodarzy Kirian Rodriguez. Był on wyraźnie sfrustrowany sposobem, w jaki arbiter poprowadził całe zawody.
– Nie powiem tego, co myślę i co przekazał nam sędzia. Mam nadzieję, że zaczną pojawiać się wszystkie nagrania audio, ponieważ nie jest to normalne. Muszę tę akcję zobaczyć. Powinny być jakieś wyjaśnienia, żebyśmy też mogli się nauczyć. W pierwszej połowie sędzia totalnie mnie olał. Problem jest taki, żeby sędziowie pojawiali się w meczu jak najmniej, nie byli większymi bohaterami od piłkarzy – grzmiał po przegranej z Barceloną.
Zobacz również: “Najlepsze zagranie to oklaski dla Vitora Roque”. Lewandowski zmiażdżony przez hiszpańskie media
Komentarze