De Zerbi dumny po wygranej. “Pozostałe ekipy w Premier League tego nie robią”

Brighton pokonał Tottenham 4:2 i awansował na 8. miejsce w tabeli Premier League. Roberto De Zerbi miał prawo być zadowolony z wyniku, ale zwrócił uwagę na problemy, z którymi Mewy mierzyły się w końcówce spotkania.

Roberto De Zerbi
Obserwuj nas w
IMAGO / Focus Images/ Jeremy Landey Na zdjęciu: Roberto De Zerbi
  • Brighton wygrał z Tottenhamem 4:2, chociaż musiał radzić sobie bez aż siedmiu kontuzjowanych graczy
  • Gospodarze prowadzili już 4:0, jednak końcówka spotkania należała do Spurs
  • Po meczu Roberto De Zerbi pochwalił swoich podopiecznych

Premier League. De Zerbi: jesteśmy (tylko) Brightonem

Brighton w zaskakujący sposób rozprawił się z Tottenhamem – Mewy po 23 minutach prowadziły 2:0, a w 75. minucie podwyższyły wynik na 4:0. Ostatecznie goście zdołali strzelić dwa gole, a starcie 19. kolejki Premier League na The Amex zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:2. Po ostatnim gwizdku Roberto de Zerbi miał prawo być zadowolony – jego podopieczni poradzili siebie z wyżej notowanym przeciwnikiem:

– Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogę być trenerem tej drużyny i tych zawodników.. Jestem bardzo zadowolony z ich pasji, mają wszystko. Nie można zapominać, że jesteśmy Brightonem, a niektórzy czasami o tym zapominają. Nie jesteśmy Manchesterem United, Manchesterem City, Newcastle czy Arsenalem, wciąż jesteśmy Brightonem. Pozostałe osiem lub dziewięć największych drużyn w Premier League nie sprzedaje swoich kluczowych graczy.

Włoch skomentował niezbyt udaną kocówkę starcia:

– Musimy zaakceptować ostatnie 20 minut. Cierpieliśmy, ponieważ Tottenham jest jedną z najlepszych ekip w Premier League. Prowadziliśmy 4:0, ale po pierwszym golu dla rywali nieco osłabliśmy. Mimo wszystko jestem zadowolony z pierwszych 70 minut, a także z ostatnich 20.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze