- Kariera Ilaixa Moriby nie rozwija się tak, jak jeszcze niedawno zakładano
- Pomocnik nie rozegrał w tym sezonie ani minuty dla RB Lipsk
- Trwają rozmowy na temat przenosin 20-latka do Getafe
Getafe da kolejną szansę Moribie?
Chyba nikt nie spodziewał się w 2021 roku, że tak potoczy się kariera Ilaixa Moriby. Pod koniec sezonu 2020/2021 młodziutki pomocnik otrzymał kilka szans od Ronalda Koemana. To było jeszcze przed eksplozją formy Gaviego i wierzono, że to właśnie Moriba będzie jednym z beneficjentów problemów finansowych klubu. Gdy doszło do rozmów na temat nowej umowy, ówczesny nastolatek poczuł się bardzo pewnie. Zażądał ogromnej, jak na ówczesne realia, pensji, na którą Duma Katalonii nie mogła się zgodzić. Odszedł do RB Lipsk za 16 milionów euro. W Niemczech piłkarz przepadł. Zupełnie nie był w stanie dopasować się do realiów tamtejszych Byków. Zimą 2022 roku odszedł na wypożyczenie do Valencii, gdzie ostatecznie spędził pół roku. W tym czasie rozegrał 46 meczów, ale nie wybił się ponad ligową średnią. Po powrocie do Lipska zupełnie nie może jednak liczyć na szansę – i to dosłownie. Przez całą rundę jesienną nie pojawił się na boisku nawet na minutę.
Jak informują Matteo Moretto i Fabrizio Romano, nad sprowadzeniem 20-latka intensywnie pracuje Getafe. W Madrycie Moriba musiałby przejść musztrę Jose Bordalasa. Wydaje się jednak, że temu piłkarzowi wyszłaby ona na dobre – rzecz jasna, jeśli zdołałby dopasować się do etyki pracy surowego szkoleniowca. Nie wiadomo jeszcze, na jaką formułę zgodzą się oba kluby. Getafe proponuje zapewne wypożyczenie z opcją wykupu. Wydaje się, że Niemcy stracili już nadzieję na wykorzystanie talentu Gwinejczyka u siebie i będą skłonni do ustępstw. Portal Transfermarkt wycenia go obecnie na trzy miliony euro.
Czytaj więcej: Atletico odrzuciło ofertę za mistrza świata.
Komentarze