- Manchester United odrobił z nawiązką dwubramkową stratę do Aston Villi i sięgnął po zwycięstwo
- Ten triumf z pewnością poprawił nastroje wśród kibiców na Old Trafford
- Erik ten Hag wyjawił, co powiedział piłkarzom w przerwie
“Jeśli wciąż będziecie wierzyć, wygramy”
Manchester United nie miał za sobą udanych tygodni. W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, Czerwone Diabły podejmowały u siebie Aston Villę w ramach ligowego spotkania. I do przerwy nic nie wskazywało na to, by nastroje kibiców na Old Trafford miały ulec poprawie. Gospodarze przegrywali 0:2 po trafieniach Johna McGinna i Leandro Dendonckera. Po zmianie stron udało im się jednak nadrobić tę stratę z nawiązką. Dublet ustrzelił Alejandro Garnacho, a swoją debiutancką bramkę w Premier League zdobył też Rasmus Hojlund.
– W pierwszej połowie byliśmy solidni. Byliśmy jednak niechlujni przy bronieniu stałych fragmentów gry. W przerwie wprowadziliśmy tylko niewielką zmianę w pressingu. Już przed przerwą kreowaliśmy sobie sytuacje, więc mówiłem, byśmy to kontynuowali i wierzyli w siebie. I przed meczem, i między połowami powiedziałem: “Jeżeli wciąż będziecie wierzyć, wygramy” – wyjawił po spotkaniu Erik ten Hag. – Cieszę się z trafienia Rasmusa Hojlunda. Powiedziałem mu, że strzela dla Danii, trafia też w Lidze Mistrzów, więc musi wierzyć, a gole przyjdą same. Jestem przekonany, że teraz łatwiej mu będzie o kolejne bramki – dodał.
Przed Manchesterem United jeszcze jeden mecz w tym roku. W sobotę zmierzy się na wyjeździe z Nottingham Forest.
Czytaj więcej: Szalony comeback na Old Trafford. Fantastyczna przemiana Man Utd po przerwie [WIDEO].
Komentarze