- Na sobotę zaplanowano hitowe spotkanie Liverpoolu z Arsenalem
- Starcie na Anfield przyniosło mnóstwo emocji, ale skończyło się bez rozstrzygnięcia
- “Kanonierzy” wywożą z Liverpoolu jedno oczko i fotel lidera
Liverpool remisuje z Arsenalem
Na spotkania Liverpoolu z Arsenalem zawsze z wypiekami na twarzy czekają kibice angielskiej piłki. Zwłaszcza teraz, gdy między tymi zespołami toczy się bezpośrednia walka o fotel lidera. Starcie na Anfield zapowiadało się więc na niezwykłe ciekawie.
Mecz doskonale rozpoczął się dla podopiecznych Mikela Artety, którzy już w 4. minucie objęli prowadzenie. Dośrodkowanie Martina Odegaarda zamienił na gola Gabriel Magalhaes. Brazylijczyk zdołał uniknąć spalonego przez Cody’ego Gakpo, który złamał linię.
Tak Arsenal wyszedł na prowadzenie w hicie! VAR musiał interweniować. Centymetry
Kibice zgromadzeni na Anfield jeszcze przed przerwą mogli podnieść się z krzesełek i celebrować gola. Do wyrównania bowiem w 29. minucie doprowadził Mohamed Salah. Egipcjanin popisał się znakomitą indywidualną akcją i umieścił piłkę w bramce strzałem po krótkim rogu.
W drugiej odsłonie ostatecznie nie padły trafienia. Najlepszą okazję do zdobycia bramki miał Trent-Alexander Arnold. Uderzenie obrońcy Liverpoolu jednak wylądowało na poprzeczce. Podział punktów sprawił, że “Kanonierzy” utrzymali się na pozycji lidera Premier League.
Liverpool już we wtorek zmierzy się z Burnley, z kolei Arsenal dwa dni później ugości West Ham United.
Liverpool – Arsenal 1:1
Salah (29′) – Gabriel (4′)
Komentarze