- Everton mierzy się na wyjeździe z Tottenhamem w 18. kolejce Premier League
- W 41. minucie doszło do kuriozalnej sytuacji, gdzie dwie piłki znajdowały się w polu karnym
- Everton przez tę sytuację stracił szansę na zdobycie gola
Dwie piłki na boisku w meczu Tottenham – Everton
Do niewiarygodnej sytuacji doszło w meczu Tottenham – Everton. Goście mogli zdobyć kontaktowego gola w 41 minucie meczu, lecz w wykończeniu akcji przeszkodziła druga piłka w polu karnym gospodarzy. “The Toffees” przejęli futbolówkę na połowie rywala. Akcję napędził Harrsion, który oddał piłkę obiegającemu go Patterson’owi. Boczny obrońca długo się nie zastanawiał i dośrodkował w pole karne. Tam znajdował się Vitali Mykolenko, który w pełnym biegu składał się do oddania strzału. Jednak ukraiński defensor został zdezorientowany obecnością drugiej piłki w polu karnym i z akcji nic nie wyszło. Sean Dyche był wściekły na zaistniałą sytuację i próbował interweniować u sędziego technicznego. Jednak jego krzyki nic nie dały.
Ostatecznie mecz pomiędzy Tottenhamem a Evertonem zakończył się zwycięstwem 2-1 podopiecznych Ange Postecoglu. Dla Spurs bramki strzelali Richarlison oraz Son Heung-Min. Honorowe trafienie dla gości zdobył Andre Gomes.
Czytaj więcej: Erik ten Hag wspiera swojego napastnika. “Jego mentalność jest świetna”
Komentarze