- Jagiellonia Białystok zremisowała 3-3 z Puszczą Niepołomice
- Gospodarze odrobili straty z pierwszej połowy, po której przegrywali 0-3
- Bartłomiej Wdowik strzelił jako obrońca najwięcej bramek w jednym sezonie Ekstraklasy w XXI wieku
Emocjonalny rollercoaster w Niepołomicach
Na pierwszą bramkę w Niepołomicach nie trzeba było długo czekać. Bartłomiej Wdowik w 9 minucie meczu podszedł do rzutu wolnego. Lewy obrońca oddał strzał z lewej nogi, a piłka po rykoszecie od zawodników stojących w murze zmyliła bramkarza Puszczy i wpadła do siatki. Dla 23-latka było to już 9. trafienie w tym sezonie. Tym samym został obrońcą z największą liczbą goli w jednym sezonie Ekstraklasy w XXI wieku.
Kilka minut później Adrian Siemieniec mógł cieszyć się z drugiego gola w wykonaniu swoich podopiecznych. Świetne długie podanie wykonał Skrzypczak, który wypatrzył wbiegającego w pole karne Nene. Defensywa gospodarzy zaspała z interwencją, a Portugalczyk niskim strzałem w lewy róg zdobył bramkę na 2-0.
Koncert Jagiellonii trwał w najlepsze. Goście wymienili kilka podań na jeden kontakt, a obrona beniaminka Ekstraklasy została rozmontowana. Jesus Imaz po otrzymaniu podania od Nene miał przed sobą pustą bramkę i nie zostało mu nic innego jak umieścić piłkę w bramce pilnowanej przez Oliwera Zycha.
Puszcza jak Liverpool. Odrobili 3 bramki straty
Puszcza doszła do głosu w drugiej połowie i rozpoczęła pogoń za odrobieniem strat. Pięć minut po rozpoczęciu drugiej części gry kontaktową bramkę zdobył Artur Siemaszko. Gospodarze dzięki wysokiemu pressingowi przejęli piłkę na połowie rywala, a 26-letni napastnik postanowił samemu dokończyć akcję i wbiegając w pole karne, oddał mocny strzał, który znalazł drogę do bramki Alomerovicia.
Bartosz Frankowski w 63 minucie wskazał na jedenasty metr boiska. Do rzutu karnego podszedł Artur Craciun. Mołdawianin pewnie wykonał jedenastkę, a Puszcza miała na swoim koncie już dwie bramki i tylko jednego gola straty do gości.
Jagiellonia utrudniła sobie zadanie na 10 minut przed końcem meczu. Czerwoną kartkę dostał Taras Romanczuk. Chwilę później gospodarze otrzymali kolejny rzut karny, a do piłki ponownie podszedł Artur Craciun. Obrońca w identyczny sposób po raz drugi pokonał bramkarza gości. Podopieczni Tomasza Tułacza atakowali coraz odważniej, lecz nie byli w stanie zdobyć zwycięskiej bramki. W ostatniej akcji meczu strzał Cholewiaka trafił w poprzeczkę.
Puszcza Niepołomice 3-3 Jagiellonia Białystok
(Wdowik 9′, Nene 17′, Imaz 28′, Siemaszko 50′, Craciun 63′, 83′)
Czytaj więcej: Adrian Siemieniec chwali swoich piłkarzy. “Jestem dumny z tej drużyny”
Komentarze