- FC Barcelona latem sprowadziła za niewielkie pieniądze Oriola Romeu
- 32-letni Hiszpan nie sprawdza się w Katalonii i jest wypychany z klubu
- Prowadzone są rozmowy na temat jego błyskawicznego powrotu do Girony
Barcelona żałuje transferu
Latem FC Barcelona pilnie poszukiwała pomocnika, który zastąpi Sergio Busquetsa. Celowała w nazwiska z najwyższej półki, lecz z uwagi na ograniczenia finansowe i brak wielkich możliwości, postawiła na opcję tymczasową. Za niewielkie pieniądze ściągnęła Oriola Romeu, który w Gironie spisywał się zaskakująco dobrze. Wydawało się, że to dobry kandydat, aby zwiększyć rywalizację w środku pola. Sztab szkoleniowy szybko jednak zweryfikował, że Romeu nie nadaje się do gry preferowanej przez Barcelonę. 32-latek z czasem stracił miejsce w wyjściowym składzie, a ostatnio nawet nie pojawia się na boisku.
Duma Katalonii szuka rozwiązania. Hiszpańskie media donoszą, że prowadzone są z Gironą rozmowy, które mają na celu doprowadzić do powrotu Romeu. Trener Girony Michel uważa, że byłoby to odpowiednie wzmocnienie drużyny, a Barcelona nie zamierza robić problemów i z wielką chęcią się go pozbędzie.
Kontrakt Romeu obowiązuje do połowy 2026 roku. W grę wchodziłoby więc wypożyczenie lub transfer za symboliczną kwotę.
Zobacz również: Wisła najlepsza mimo surowej kary. Fatalna frekwencja na stadionach w I Lidze
Komentarze