- Sofyan Amrabat latem zamienił Fiorentinę na Manchester United
- Z Marokańczykiem wiązano spore nadzieje, jednak jego pierwsze miesiące w nowym klubie były do zapomnienia
- Zawodnik zdradził, że powodem tego był brak okresu przygotowawczego z zespołem
Sofyan Amrabat: Zazwyczaj potrzebny jest czas na aklimatyzację
Manchester United w letnim okienku dopiął swego i sprowadził Sofyana Amrabata. Kibice “Czerwonych Diabłów” mieli nadzieje, że Marokańczyk od samego startu będzie tym samym piłkarzem, który błyszczał na mistrzostwach świata. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna, bowiem 27-latek głównie zawodził.
Ostatnie występy Sofyana Amrabata były dość solidne. W szczególności ten środowy z Chelsea. Zawodnik po spotkaniu postanowił opowiedzieć dla “MUTV” o swoich trudnościach na początku przygody na Old Trafford.
– To normalne, że mój początek w zespole był trudny, bo nie miałem okresu przygotowawczego. Po pierwsze nie lubię jednak wymówek. Nie trenowałem jednak z zespołem przed startem sezonu, więc to zawsze trudne dla zawodnika, który wraca po kontuzji – powiedział.
– Zazwyczaj potrzebny jest czas na aklimatyzację. Tego jednak nie było. Zespół mnie potrzebował, więc wskoczyłem do drużyny od razu. Jestem wojownikiem i będę grał tam, gdzie chce tego menadżer – dodał reprezentant Maroka.
Sofyan Amrabat do tej pory rozegrał 14 spotkań pod okiem Erika ten Haga.
Chelsea przegrywa na Old Trafford. Szkot bohaterem Czerwonych Diabłów
Sprawdź także: Wymiana na linii Man Utd – BVB? Na Old Trafford może zawitać nowy skrzydłowy
Komentarze