- Arka Gdynia jest liderem Fortuna 1 Ligi, ale nie zamierza się tym zadowalać
- Trener Żółto-niebieskich przed spotkaniem z Lechem Poznań przekazał wprost, że jego zespół idzie na całość
- Spotkanie Arka – Lech odbędzie się w czwartek o godzinie 21:00
Wojciech Łobodziński przed meczem Arka – Lech
Arka Gdynia w tej kampanii walczy o bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. W każdym razie nie tylko na lidze koncentruje się ekipa Żółto-niebieskich. Dzisiaj zespół z Gdyni plasuje się na pierwszym miejscu w tabeli Fortuna 1 Ligi, czego nawet szkoleniowiec Arki się nie spodziewał.
– Patrząc na to, co się działo – nikt się tego nie spodziewał. To, oczywiście, jeszcze nic nie znaczy, ale dobrze być na pierwszym miejscu – mówił Wojciech Łobodziński na konferencji prasowej przed środowym spotkaniem Fortuna Pucharu Polski.
– Jesteśmy dobrze przygotowani, mamy też trochę więcej czasu. Idziemy na całość, wszystkie ręce na pokład – kontynuował szkoleniowiec Arki, nawiązując do potyczki z Lechem Poznań.
Gdynianie w trudnych warunkach grali kilka dni temu z GKS-em Katowice. Do tego meczu trener Arkowców też wrócił. – Koło 20 minuty meczu w Katowicach nie było widać nawet linii. Na wozie VAR mieli też z tym problem. Zdziwiłem się, że graliśmy dalej – mówił Łobodziński.
Arka na pewno nie podejdzie do potyczki z Kolejorzem w eksperymentalnym zestawieniu. – Jeśli to byłby mecz z dużo niżej notowanym rywalem, zastanowiłbym się czy coś nie zmienić w składzie. Nie chcę jednak zabierać tego meczu moim zawodnikom – rzekł Łobodziński.
Wiadomo natomiast, że zabraknie w szeregach gdynian Janusza Gola. Zrozumiały jest powód nieobecności doświadczonego zawodnika. – Po meczu w Katowicach dałem Jankowi Golowi kilka dni wolnego, bo urodziło mu się dziecko. Są rzeczy ważniejsze od piłki nożnej – wyjaśnił szkoleniowiec Arki.
Arka Gdynia awansuje w tym sezonie do PKO Ekstraklasy?
- Tak
- Nie
- Nie wiem
Komentarze