- Marcin Bułka jest w doskonałej formie w tym sezonie
- Polski bramkarz jest liderem w statystyce czystych kont w TOP5 ligach w Europie
- Nicolas Dehon przyznał, że mało brakowało, a Bułka nie trafiłby do Nicei
Marcin Bułka nie był pierwszym wyborem Nicei
Marcin Bułka przeżywa najlepszy okres w piłkarskiej karierze. Polak w tym sezonie wywalczył miejsce w wyjściowym składzie i jest jednym z najlepszych bramkarzy w Europie. W 13 spotkaniach puścił tylko 4 bramki, a 10 razy zachował czyste konto. Taki wynik daje mu 1. miejsce w rankingu najlepszych bramkarzy w TOP5 ligach Europy pod względem czystych kont. Reprezentant Polski nie dał się pokonać od 723 minut. Wyśmienita forma na początku sezonu sprawiła, że Bułka zadebiutował niedawno w dorosłej reprezentacji Polski. W swoim debiucie oczywiście zachował czyste konto.
Osobą odpowiedzialną za sprowadzenie 24-latka do Nicei był Nicolas Dehon. Były trener bramkarzy Nicei rozmawiał niedawno z Piotrem Koźmińskim. W wywiadzie dla “WP Sportowe Fakty” Francuz wspominał o tym, że było blisko, a Bułka nie trafiłby do klubu. Mówił także o tym, czego Polakowi brakuję i jak według niego potoczy się kariera polskiego bramkarza.
– Mieliśmy do wyboru trzech bramkarzy. Golkipera Strasbourga, Dijon i Bułkę. W klubie byli blisko postawienia na bramkarza Dijon. Rozmowy były mocno zaawansowane, lecz powiedziałem nie. Próbowali mnie przekonać, że są już dogadani, znają warunku menadżera itd. Ja się upierałem przy Marcinie. Ostatecznie postawiłem na swoim. Szkoda tylko, że nie współpracuję z nim teraz – powiedział Dehon.
– Jest bramkarzem nowoczesnym z dwóch powodów. To kawał chłopa, a teraz tacy bramkarze są preferowani. Po drugie ma czyste umiejętności piłkarskie. Jest świetny w każdym aspekcie. Dobrze gra na przedpolu, świetnie zarządza obroną. Trudno znaleźć coś, co musi poprawić. Brakuje mu tylko doświadczenia – komplementował Polaka.
– Nie widzę innej drogi dla niego. Jestem przekonany, że za jakiś czas to będzie bramkarz na czołowe kluby świata – dodał.
Komentarze