- Raków znów tylko remisuje w PKO Ekstraklasie
- Medaliki dłuższy czas goniły wynik meczu z Cracovią
- Wyrównał dopiero w końcówce Nowak z rzutu karnego
Raków zgubił punkty w meczu z Cracovią
Raków Częstochowa był faworytem meczu z Cracovią, ale Medaliki w obecnej kampanii nie znajdują się w najwyższej formie. Początek meczu był dość wyrównany. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, ale Pasy też miały swoje okazje bramkowe.
Kluczowy okazał się stały fragment gry. W 25. minucie Ghita wykorzystał dobre dośrodkowanie Atanasova i zaskoczył Kovacevicia. Po tym trafieniu goście wycofali się, a Raków miał kilka dogodnych sytuacji do wyrównania. Medalikom jednak zabrakło skuteczności pod bramką rywala.
Po zmianie stron Raków osiągnął sporą przewagę. Cracovia przede wszystkim ograniczyła się do obrony dobrego wyniku. Mimo to zespół Dawida Szwargi miał spore problemy w ofensywie. Nie potrafił przebić się przez dobrze zorganizowaną defensywę Pasó i nie miał zbyt wielu sytuacji podbramkowych.
Raków dopiął swego dopiero w ostatnich minutach meczu. Oshima fatalnie interweniował we własnym polu karnym faulując rywala. “Jedenastkę” na gola zamienił Bartosz Nowak. Mecz ostatecznie zakończył się remisem 1:1.
Zobacz również: Wielka kontrowersja. Lewandowski rzucony na ziemię, a sędziowie milczą [WIDEO]
Komentarze