Dominik Szoboszlai to największa gwiazda zespołu Red Bull Salzburg. W kolejnym sezonie z rzędu notuje świetne rezultaty i niemieckie media uważają, że to odpowiedni moment, by 20-latek wykonał kolejny krok w swojej karierze.
Węgier w pierwszej połowie zeszłego sezonu zachwycał Europę w duecie z Erlingiem Haalandem. Po odejściu Norwega do Borussii Dortmund nieraz zajmował także jego pozycję w ataku, choć naturalniejszy jest dla niego bok boiska lub środek pomocy. Wiele wskazuje na to, że niebawem może znowu spotkać się z byłym kolegą na boiskach Bundesligi.
W sierpniowym wywiadzie Szoboszlai przyznawał, że prędzej czy później chciałby zagrać w jednej z czterech najsilniejszych lig europejskich, a swoją formą w aktualnej kampanii przekonuje, że zdarzy się to raczej prędzej. W trakcie letniego okienka transferowego z pewnością zmieni klub, a jeśli Red Bull Salzburg nie awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów (by to osiągnąć, Austriacy muszą wygrać z Atletico Madryt w przyszłym tygodniu), może do tego dojść nawet wcześniej.
Rzecz jasna, rękę na pulsie trzyma RB Lipsk. Gdyby Szoboszlai zdecydował się na transfer do wicelidera Bundesligi, ponownie spotkałby się z Hee-chanem Hwangiem. Jeśli dojdzie do przenosin, Węgier zostanie dziewiętnastym zawodnikiem, który zmienił Salzburg na Lipsk.
Dominik Szoboszlai w zeszłym sezonie zanotował 12 trafień i 18 asyst w 40 meczach, a w obecnej kampanii nie zwalnia tempa. Średnio bierze udział w jednej akcji bramkowej na mecz, bo we wszystkich rozgrywkach zdobył już 8 goli, do których dodał 9 ostatnich podań w 17 występach.
Komentarze