- W nocy z wtorku na piątek czasu polskiego reprezentacja Argentyny pokonała Brazylijczyków na Maracanie (1:0)
- O meczu więcej mówi się jednak pod kątem kwestii pozaboiskowych
- Rodrygo podczas spotkania nazwał rywali, oględnie rzecz ujmując, “tchórzami”
Messi odpowiedział Rodrygo po niewybrednym komentarzu
Spotkania pomiędzy reprezentacją Brazylii, a Argentyną, zawsze są okazją do pokazania się całemu światu. Tym razem, jednak, najmniej mówi się o piłce nożnej. Mecz eliminacji mistrzostw świata zakończył się triumfem gości (1:0). Zaczął się jednak z opóźnieniem, bo funkcjonariusze ostro potraktowali fanów Albicelestes. W ramach sprzeciwu Leo Messi zarządził zejście z murawy swojej drużyny podczas rozgrzewki. Ostatecznie zakończyło się na półgodzinnej obsuwie.
Na meczu wrzało, średnio oglądaliśmy faul co dwie minuty. W pewnym momencie Rodrigo De Paul starł się z gwiazdą Realu Madryt, Rodrygo. Media wyłapały, jak Brazylijczyk w niewybrednych słowach komentuje decyzję Argentyńczyków o pozostaniu w szatni. Nazwał ich “tchórzami”, choć użył znacznie mniej parlamentarnego określenia. Na to szybko zareagował Messi. Kapitan gości złapał przeciwnika za kark i odrzekł: “Niby dlaczego jesteśmy tchórzami? Jesteśmy mistrzami świata” – po czym odszedł.
Jakby mało było emocji, po ostatnim gwizdku Lionel Scaloni wyznał, że zastanawia się nad swoją przyszłością w roli selekcjonera. Zarówno Brazylijczycy, jak i Argentyńczycy mają, o czym myśleć po hitowym, w teorii, meczu.
Czytaj więcej: Dantejskie sceny na Maracanie, więcej agresji, niż futbolu [WIDEO].
Komentarze