- Bryan Zaragoza dał się już zauważyć podczas jesiennych występów w Granadzie
- Klauzula odstępnego w umowie 22-latka wynosi zaledwie 14 milionów euro
- Klub dąży do przedłużenia umowy, ale szanse są na to niewielkie. Hiszpanem interesują się RB Lipsk czy Brentford FC
Wschodząca gwiazda La Ligi może przebierać w ofertach. Czas na wyjazd za granicę?
La Liga z rzadka zawodzi, jeśli chodzi o dostarczanie talentów czystej wody. Jako, że rozgrywki ligowe znajdują się na etapie jednej trzeciej, można już powoli wysnuwać pierwsze wnioski na temat wschodzących gwiazd. Jednym z największych wygranych rundy jesiennej jest z pewnością Bryan Zaragoza. 22-letni skrzydłowy ewidentnie zadomowił się w barwach Granady CF. Klub ten pełni w tym sezonie rolę jednego z beniaminków La Ligi. Przeskok pomiędzy poziomami nie okazał się problemem dla Hiszpana, który regularnie gwarantuje liczby. Świat usłyszał o nim w październiku, gdy ustrzelił dublet przeciwko FC Barcelonie.
Na Nuevo Los Carmenes już boją się, że niebawem będą musieli pożegnać się z Zaragozą. Nikt bowiem nie spodziewał się po nim aż tak błyskawicznego rozwoju. Jego obecna umowa z klubem obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku. Granada nie jest jednak w żaden sposób chroniona przed odejściem piłkarza. W kontrakcie zawarto bowiem klauzulę odstępnego w wysokości zaledwie 14 milionów euro. Nie jest to kwota odstraszająca europejskie kluby, choćby średniego rzędu. Jak informuje Relevo, Hiszpanem zainteresowanie wyrażają, między innymi, RB Lipsk oraz Brentford FC. Niemcy i Anglicy są gotowi do zimowej walki o piłkarza, w którym widzą wielki potencjał.
Zaragoza rozegrał w tym sezonie już 13 spotkań w La Lidze. Zanotował w nich pięć bramek i dwie asysty.
Zobacz też: FC Barcelona nie panikuje po kontuzji Gaviego. Xavi ufa akademii.
Komentarze