- Harry Kane z przytupem wszedł w Bundesligę
- Angielski napastnik zdobywa w lidze niemieckiej bramkę za bramką
- Zawodnik ostatnio opowiedział o swoich odczuciach po transferze do monachijskiej ekipy w rozmowie z FourFourTwo
- 30-latek w 16 meczach zdobył jak na razie 21 bramek
Harry Kane o przeprowadzce do Bayernu Monachium
Harry Kane szybko zaaklimatyzował się w nowym zespole po letnim transferze. Zawodnik aktualnie imponuje skutecznością, sprawiając, że w Niemczech coraz częściej mówi się o tym, że rekord Roberta Lewandowskiego pod względem strzelonych goli może być zagrożony. Angielski napastnik opowiedział natomiast o kulisach transferu do Bayernu Monachium.
– Szczerze mówiąc, było to trochę szalone doświadczenie. Naprawdę nie wiedziałem, czego się spodziewać, ponieważ byłem w Tottenhamie przez 19 lat i byłem tam naprawdę szczęśliwy. Wyszedłem więc ze swojej strefy komfortu – po raz pierwszy poczułem, jak dochodzi do tych transferów i stałem się częścią jednego z nich – mówił Kane cytowany przez FourFourTwo.
– W zeszłym sezonie skupiałem się wyłącznie na Tottenhamie i starałem się pomóc klubowi zająć jak najwyższe miejsce w tabeli. Zaraz po zakończeniu sezonu rozmawiałem z władzami klubu i wyjaśniłem, że uważam, że nadszedł czas, aby ruszyć dalej. Potem pojechałem na wakacje i wtedy negocjacje zaczęły posuwać się do przodu. Byłem pewien, że kluby w końcu dojdą do porozumienia – kontynuował Anglik.
– Przez pierwsze kilka dni czułem się, jakbym wchodził do nowej szkoły. Dopasowywałam twarze do imion, przedstawiałam się, wszyscy pytali, jak się czuję. W przeszłości spotkałem wielu chłopaków, więc miło było ich wszystkich poznać osobiście. To było trochę surrealistyczne, ale nie mogłem się doczekać, aż zabiorę się do pracy – powiedział Kane.
Czytaj więcej: Tottenham wytypował następcę Kane’a. Transfer dojdzie do skutku zimą?
Komentarze