- Damian Salwin skomentował rolę kapitana reprezentacji Polski
- Zdaniem byłego psychologa kadry do tej funkcji potrzeba innych cech niż ma Robert Lewandowski
- Od dawna dyskutuje się na temat tej kwestii w przestrzeni medialnej
“Trzeba innego zestawu umiejętności, niż Robert posiada”
Robert Lewandowski w ostatnim czasie znajduje się w ogniu sporej krytyki. Czasami mniej, a czasami bardzie zasłużonej. Niemniej faktem jest, że napastnik jest daleki od dobrej formy strzeleckiej, a do tego coraz częściej mówi się o toksycznych zachowaniach, czy braku odpowiednich predyspozycji do pełnienia roli kapitana drużyny narodowej. Teraz w rozmowie z “Weszło” mówi o tym Damian Salwin, były psycholog reprezentacji Polski.
– Myślę, że jeśli chodzi o lidera i kapitana, trzeba innego zestawu umiejętności, niż Robert posiada – mówi Salwin.
– Kiedy analizowałem studia przypadków byłych kapitanów reprezentacji Polski, wybrałem Kazimierza Deynę, Zbigniewa Bońka i Jerzego Brzęczka. Każdy wytworzył swój sposób wpływania na procesy grupowe w reprezentacji. Ja u Roberta nie widziałem czegoś takiego, co dawałoby mu możliwości do wpływania właśnie na procesy grupowe na boisku i poza nim – dodał.
Czy Robert Lewandowski powinien nadal być kapitanem kadry?
- Tak
- Nie
- Nie wiem
Sprawdź także: Kamiński nie obraża się na U-21. Ma konkretny cel
Szkoda, że jeszcze nie powiedział, że były agent Lewandowskiego Kucharski też był lepszym kapitanem niż on. Salwin człowiek Brzęczka wystawia laurkę Brzęczkowi i stawia go w jednym szeregu z Deyną i Bońkiem no śmiech na sali. Jak mi smutno, że Brzęczka zweryfikowała pierwszoligowa Wisła Kraków gdzie sobie nie poradził. A były agent Lewandowskiego zamiast zachować twarz i nie pogrążać się szuka sensacji i żeby tylko o nim nie zapomniano to czepia się jak rzep psiego ogona każdej wzmianki o Lewandowskim. Taka to nasza Polska patologia. Jakoś jak wygrywaliśmy i robiliśmy wyniki to nikt nie widział problemu w Lewandowskim brak wyników i od razu wina Lewandowskiego naprawdę szkoda mi go. Mógł po MŚ zakończyć karierę reprezentacyjną i miałby spokój patrzyłby sobie z boku jak wszystko płonie a tak wszyscy mają wygodnego kozła ofiarnego przecież gra w Barcelonie niech wygra nam wszystko sam co nie umie?