- Marzena Sarapata oraz Damian Dukat wyrokiem sądu są zobowiązani do oddania Wiśle sporej sumy pieniędzy
- Sąd okręgowy wydał w sprawie byłych prezesów Wisły wyrok
- Dukat może jeszcze się odwołać, ale Sąd Apelacyjny z całą pewnością przyzna rację Wiśle Kraków
Wisła odzyska pieniądze od Sarapaty i Dukata
Prezesura Marzeny Sarapaty była czarnym okresem w historii krakowskiego klubu. Byłej prezes “Białej Gwiazdy” zarzucano, że podczas jej rządów w klubie działała zorganizowana grupa przestępcza. Były również prowadzone działania na szkodę spółki. W tej sprawie sąd nie przeprowadził jeszcze rozprawy. Na tę chwilę odbyło się tylko jedno posiedzenie. Natomiast wyrok sądu, o którym mowa dotyczy zwrotu pieniędzy przez Sarapatę, która otrzymała dzięki aneksowi do umowy prawie pół miliona złotych. Według klubowych prawników zapis, który pozwolił byłej prezes otrzymać takie pieniądze, był niezgodny ze statutem klubu i kodeksem spółek handlowych.
Zapis w aneksie do umowy sprawiał, że wynagrodzenie Sarapaty wzrosło o 45 tysięcy. Przyczyniło się do tego dwóch członków rady nadzorczej, którzy podpisali odpowiedni dokument. Wisła Kraków domagała się od ówczesnej prezes klubu zwrotu różnicy, jaka powstała w wyniku tego co zarabiała faktycznie, a tego co było zapisane pierwotnie w umowie. Prawnicy Marzeny Sarapaty bronili swoją klientkę, powołując się na jej zasługi. Była prezes Wisły została nagrodzona przez “Gazetę Krakowską” tytułem Osobowości roku w 2017 roku. Jednak sąd 4 października ostatecznie podjął decyzję, że Sarapata jest dłużna klubowi pół miliona złotych.
Oskarżonym został również były wiceprezes Wisły Kraków – Damian Dukat. Według informacji przekazanych przez Mateusza Migę z TVP Sport, Sąd okręgowy w Krakowie zasądził od Dukata spłatę kwoty w wysokości ponad 900.000 złotych na rzecz Wisły. Były wiceprezes klubu miał być łącznikiem między klubem a środowiskiem chuligańskim. Podczas rozprawy zeznawał, że dzielił się z nimi zarobionymi pieniędzmi. Kwota, jaką Dukat jest winny Wiśle dotyczy tej samej sprawy co w przypadku Sarapaty. Mianowicie bezpodstawnej podwyżki wynagrodzenia z pogwałceniem statutu klubu.
Czytaj więcej: Jarosław Królewski reaguje na informacje o długach klubu: “To jest problem całej dekady”
Komentarze