- Reprezentacja Polski U17 przegrała we wtorek z Senegalem 1-4
- Po dwóch meczach fazy grupowej nie ma w swoim dorobku choćby punktu
- Marcin Włodarski mówi o licznych błędach, które nie pozwalają na lepsze wyniki
“Mogliśmy przeciwstawić się silniejszym rywalom”
Trwają mistrzostwa świata U17 w Indonezji. Reprezentacja Polski pojechała na nie z dużymi nadziejami, natomiast na ten moment osiągane przez nią rezultaty są tylko rozczarowaniem. Po dwóch meczach fazy grupowej Biało-Czerwoni nie mają na swoim koncie choćby punkty, a szanse na awans są bardzo znikome.
We wtorek Polacy mierzyli się z rówieśnikami z Senegalu. Rywale prezentowali się zdecydowanie lepiej pod kątem fizycznym, dzięki czemu mieli ogromną przewagę na boisku. Szybko wyszli na prowadzenie, a do przerwy mieli na koncie dwa trafienia. Po zmianie stron dobili Polaków, których stać było tylko na honorowego gola.
Selekcjoner kadry U17 Marcin Włodarski wyjaśnił po meczu, że jego drużyna popełnia zbyt dużo błędów i nie zasłużyła na lepszy wynik.
– Po takich błędach, jakie dzisiaj popełniliśmy, nie mamy prawa wygrywać meczów. Zwyciężyła drużyna, która na to zasłużyła. Czy o wyniku zadecydowały różnice w warunkach fizycznych obu ekip? Nie. Moglibyśmy przeciwstawić się silniejszym rywalom. Musielibyśmy jednak ustrzec się błędów w rozegraniu piłki. To po nich traciliśmy bramki.
– Przymusowa przerwa spowodowana opadami deszczu sprawiła, że mogliśmy się poustawiać taktycznie. Trochę zmienić to, co nie funkcjonowało w tej “pierwszej części” pierwszej połowy. I dlatego wyglądaliśmy lepiej. Podobnie mogło być w drugiej połowie, gdyby nie poważny błąd w rozegraniu, czyli podanie w poprzek po stałym fragmencie gry – powiedział.
Zobacz również: Bułka w kadrze tylko awaryjnie. Probierz: hierarchia została ustalona już wcześniej
Komentarze