Znicz wykorzystał grę w przewadze i zaskoczył Motor w końcówce

Znicz Pruszków po golu Krystiana Tabary z końcówki pokonał Motor Lublin (1:0) w meczu 15. kolejki Fortuna 1 Ligi. Tym samym gospodarze wykorzystali grę w przewadze po czerwonej kartce dla Arkadiusza Najemskiego.

Goncalo Feio
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Goncalo Feio
  • Znicz Pruszków niespodziewanie pokonał u siebie Motor Lublin (1:0)
  • Jedynego gola zdobył w końcówce Krystian Tabara
  • Niedługo przed bramką czerwoną kartkę obejrzał Arkadiusz Najemski

Znicz i Motor z zerową siłą ognia, drugi remis z rzędu dla ekipy Goncalo Feio

Motor Lublin ma aspiracje sięgające PKO BP Ekstraklasy. Nie było zatem wątpliwości, że to podopieczni Goncalo Feio są faworytami wyjazdowego starcia ze Zniczem Pruszków. Gracze obu drużyn robili jednak wszystko, by uśpić obserwujących spotkanie fanów – a zwłaszcza w pierwszej połowie. Przez 45 minut obejrzeliśmy dosłownie jeden celny strzał, do tego niezapadający w pamięć.

Po zmianie stron obraz meczu nieznacznie, ale jednak się zmienił. W 62. minucie Motor stworzył zagrożenie pod rzutem rożnym, ale nie padł nawet celny strzał. Kilka chwil później goście wykreowali najgroźniejszą okazję. Jakub Lis dośrodkował do Mariusza Rybickiego, ale jego uderzenie z bliska zostało zablokowane. W odpowiedzi z dystansu huknął Wiktor Nowak.

W samej końcówce drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę, obejrzał Arkadiusz Najemski. To pomogło graczom gospodarzy zaskoczyć w końcówce rywali. Po kontrze do siatki trafił bowiem Krystian Tabara, a po chwili sędzia zakończył mecz. Dla gości to druga utrata punktów z rzędu, z kolei dla gospodarzy – pierwszy triumf w lidze od 16 września!

Komentarze