- Jagiellonia awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski
- Resovia nie była w stanie postawić się drużynie z PKO Ekstraklasy
- Gole Naranjo i Marczuka przesądziły o losach spotkania
Resovia nie zdołała zatrzymać rozpędzonej Jagiellonii
Jagiellonia Białystok nie miała większych problemów z przejęciem inicjatywy w starciu z Resovią Rzeszów. Gospodarze bardzo szybko zostali zepchnięci do defensywy. Jednak przewaga popularnej “Jagi” w pierwszej części gry to przede wszystkim na duży procent posiadania piłki, co nie przekładało się na okazje strzeleckie. Łącznie oglądaliśmy tylko trzy celne strzały z obu stron przed przerwą.
Mimo to Jagiellonia wykazała się dużą skutecznością i w 21. minucie objęła prowadzenie po golu Naranjo. Gospodarze byli bliscy doprowadzenia do wyrównania tuż przed przerwą, ale trafienie Górskiego zostało anulowane przez VAR ze względu na pozycję spaloną.
Po zmianie stron nadal dominowała Jagiellonia, która podwyższyła na 2:0 w 58. minucie. Na listę strzelców wpisał się ponownie Naranjo. Gdy wydawało się, że goście w spokoju dowiozą wygraną do końca meczu, Resovia zdobyła bramkę kontaktową za sprawą dobrego uderzenia Radosława Bąka.
To jednak wszystko, na co stać było gospodarzy w tym pojedynku. Natomiast Jagiellonia udokumentowała swoją przewagę kolejnym trafieniem, którego autorem był Marczuk. Zespół z Podlasia w dobrym stylu awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Zobacz również: PP: Polonia Bytom postawiła się Arce, zwycięzcę wyłoniła dogrywka [WIDEO]
Komentarze