- Wisła Kraków po dwóch meczach bez wygranej przełamała się we wtorkowy wieczór
- Ekipa Radosława Sobolewskiego na zwycięski szlak wkroczyła w starciu przeciwko Polonii Warszawa
- Krakowska ekipa wykonała kolejny krok w kierunku PGE Narodowego, gdzie odbędzie się finał krakowego pucharu
Wisła Kraków ze zdecydowaną wygraną
Wisła Kraków przystępowała do starcia z Polonią Warszawa, chcąc za wszelką cenę poprawić sobie nastroje przed kolejnym ligowym meczem z Lechią Gdańsk. Biała Gwiazda miała jednocześnie zamiar przełamać się po dwóch meczach bez wygranej. Podobnie wyglądała sytuacja Czarnych Koszul.
W pierwszej odsłonie żadnej ze stron nie udało się skierować piłki do siatki. Emocji jednak nie brakowało i te udzieliły się między innymi Jakubowi Piątkowi, który w 35. minucie musiał opuścić plac gry z powodu dwóch żółtych kartek.
W drugiej odsłonie worek z bramkami w 68. minucie. Wówczas w roli głównej wystąpił Szymon Sobczak, który wykorzystał duże zamieszanie w polu karnym rywali. Tym samym gra wiślaków została uspokojona.
Tymczasem w samej końcówce gry prowadzenie Wisły podwyższył Bartosz Jaroch. Z kolei wynik rywalizacji ustalił Angel Rodado i krakowska ekipa odniosła zasłużone zwycięstwo, co potwierdza też statystyka strzałów 31:3 na korzyść gospodarzy.
Czytaj więcej: PP: Kapitalny gol Grosickiego odarł Podbeskidzie z marzeń [WIDEO]
Komentarze