- Robert Lewandowski rozegrał 57. minut w meczu z Realem Sociedad
- Polak jednak przez ten czas był cieniem w grze zespołu
- Barcelona wygrała 1:0 w hicie La Liga
“Odłożyć w czasie nadejście swojego zmierzchu”
Robert Lewandowski w ostatnich tygodniach znajduje się w ogniu dość sporej krytyki. Czasami jest ona mniej, a czasami bardziej zasłużona. Niemniej faktem jest, że napastnik jest daleki od dobrej formy strzeleckiej – do której przez lata przyzwyczaił – w zespole Barcelony, przez co kibice i dziennikarze często uderzali i uderzają w 35-latka. Potwierdził to wczorajszy występ przeciwko Realowi Sociedad, gdzie Polak był po prostu niewidoczny.
– Nie miał ani jednej szansy do strzelenia gola. Musi wczuć się w rytm meczu – pisze “Sport”, który wystawił Lewandowskiemu notę 4, drugą najgorszą w zespole Barcelony.
– Znalazł się w podstawowej jedenastce, ale jakby nie grał. Został zmieniony, gdy Barcelona potrzebowała gola. To symptomatyczne – dodaje “Mundo Deportivo”.
– Polak znalazł się w wyjściowym składzie, mimo że po powrocie nie gra na tym samym poziomie. Brakuje mu treningu. Musi walczyć z czasem, żeby odłożyć w czasie nadejście swojego zmierzchu – komentuje z kolei “Relevo”.
Czytaj więcej: Lewandowski przeszedł obok meczu, Barcelona poradziła sobie bez niego! Złoty gol w doliczonym czasie gry
Komentarze