- Leo Messi zareagował na doniesienia Gerarda Romero
- Dziennikarz przekazał, że Argentyńczyk rozmawiał z Joanem Laportą na temat oficjalnego pożegnania z kibicami Barcelony
- Mistrz świata zdyskredytował Romero i jego informacje
Dziennikarz się pomylił
Leo Messi odszedł z FC Barcelony w 2021 roku, podpisując dwuletnią umowę z Paris Saint-Germain. Nie udało się wówczas Argentyńczykowi oficjalnie pożegnać z kibicami, dla których grał przez kilkanaście lat.
W ostatnim czasie w mediach po raz kolejny pojawił się temat oddania hołdu Messiemu na Camp Nou. W grę wchodzi między innymi towarzyski mecz pomiędzy FC Barceloną, a Interem Miami, z którym mistrz świata jest aktualnie związany.
Podczas poniedziałkowej gali Złotej Piłki Messi rozmawiał z prezesem Dumy Katalonii Joanem Laportą. Dziennikarz Gerard Romero przekazał, że panowie ustalali termin meczu pożegnalnego.
Argentyńczyk postanowił zareagować na medialne doniesienia, które okazały się fałszywe. Na swoim Instagramie uderzył w dziennikarza twierdząc, że po raz kolejny okłamał ludzi.
Romero był dziennikarzem, który latem relacjonował sagę związaną z potencjalnym powrotem Messiego do Barcelony. Zapewniał, że operacja ma duże szanse powodzenia, do czego ostatecznie nie doszło, bowiem legendarny zawodnik podpisał kontrakt z Interem Miami.
Zobacz również: Ten Hag z pełnym poparciem na Old Trafford. Do zmiany prędko nie dojdzie
Komentarze