- Napoli zremisowało w niedzielę u siebie z Milanem 2-2
- Do przerwy mistrzowie Włoch wyglądali fatalnie, lecz po zmianie stron udało im się obudzić
- Niezły występ zanotował Piotr Zieliński, który pomógł swojej drużynie w odrabianiu strat
Polak nie okazał się kluczowy
W niedzielnym hicie Serie A Napoli wróciło z dalekiej podróży. Do przerwy Milan prowadził na Stadio Diego Armando Maradona 2-0 po dublecie Oliviera Girouda. Po zmianie stron do odrabiania strat wrócili mistrzowie Włoch, którzy finalnie zremisowali po trafieniach Matteo Politano i Giacomo Raspadoriego.
Od pierwszej minuty w niedzielę zagrał Piotr Zieliński, który do przerwy, podobnie jak cała drużyna, nie wyglądał najlepiej. W drugiej połowie zdołał się jednak odblokować, co nie umknęło uwadze włoskich mediów, które pochwaliły jego grę. Nie okazał się decydujący, natomiast pomógł Napoli w odmienieniu losów rywalizacji.
“Pierwsza połowa była w jego wykonaniu powolna. Obudził się na początku drugiej, zwiększył obroty silnika, pokazując swoją jakość” – napisało “Sport Mediaset”, oceniając jego występ na sześć w skali 1-10. Podobną notę przedstawiły również inne krajowe portale i gazety.
Zieliński rozegrał 77 minut. W jego miejsce na murawę wszedł Frank Anguissa.
Zobacz również: Rollercoaster emocji w meczu Napoli – Milan, dublet Giroud [WIDEO]
Komentarze