- Pomimo tego, że liczni kontuzjowani wrócili w piątek do treningów, mało który z nich będzie gotowy na mecz z Realem Madryt
- Xavi Hernandez stoi przed trudnymi wyborami personalnymi
- Jak donoszą hiszpańskie media, na prawym skrzydle w sobotę ma wystąpić Joao Cancelo
Cancelo dostanie więcej swobody? Xavi szuka nowych rozwiązań
Hiszpańskie media żyją już wyłącznie nadchodzącym El Clasico. Przed nim Xavi Hernandez ma spory ból głowy. Na piątkowym treningu FC Barcelony pojawili się, dotychczas kontuzjowani, Raphinha, Robert Lewandowski, Frenkie de Jong, Pedri oraz Jules Kounde. Choć powrót każdego z nich to wielka wartość dodana dla drużyny, starcie z Realem Madryt jest kiepską okazją na przetarcie dla graczy po długotrwałych urazach. Najbliżej wyjściowego składu na sobotę jest Lewandowski, reszta najprawdopodobniej zasiądzie na ławce rezerwowych – w najlepszym przypadku.
Jak donoszą tamtejsze media, Xavi już planuje nowinkę taktyczną. Trener ten za każdym razem nakazywał indywidualne bronienie przeciw Viniciusowi. Nikt nie będzie zatem zdziwiony, jeśli Ronald Araujo zagra w sobotę ponownie na nietypowej dla siebie pozycji prawego obrońcy. Jego miejsce w środku defensywy zajmie najprawdopodobniej Inigo Martinez, który robił ostatnio świetne wrażenie. Rzecz jasna, Hernandez nie zapomniał o Joao Cancelo, który od początku sezonu przejął we władanie prawą stronę obrony.
Szkoleniowiec chce, by Portugalczyk zagrał o “pięterko” wyżej i wystąpił jako skrzydłowy. Po pierwsze, dałoby to więcej pewności drużynie w defensywie oraz rozegraniu. Ponadto Blaugrana ma problemy z obsadzeniem prawego skrzydła na ten mecz. Raphinha wraca po kontuzji, zaś Lamine Yamal ma zbyt mało doświadczenia, by wyjść w takim starciu w podstawowym składzie. To pozwoliłoby zatem rozwiązać trenerowi kilka problemów jednocześnie.
Początek El Clasico już w sobotę o godzinie 16:15.
Zobacz też: Ancelotti wyjawił, co z Bellinghamem. Jasna deklaracja.
Komentarze