- Wciąż nie milkną echa skandalu po meczu Legii z AZ Alkmaar
- Według holenderskiego dziennikarza Pankov będzie zeznawał w holenderskim sądzie
- On i Josue zostali aresztowaniu po spięciu z ochroną
Pankov złoży zeznania w sprawie skandalu po meczu AZ – Legia
Polskie środowisko piłkarskie czeka na oficjalne decyzje w sprawie wielkiego skandu po meczu AZ Alkmaar – Legia Warszawa. Co ciekawe, we wtorek Polsat Sport informował, że holenderski zespół najpewniej uniknie surowej kary ze strony UEFA, choć na oficjalne informacje należy jeszcze zaczekać.
Natomiast jeden z holenderskich dziennikarzy w Fakcie poinformował, że Radovan Pankov stanie przed tamtejszym sądem. – Sprawa jest rozwojowa. Słyszałem, że na przyszły rok jest już wyznaczony dzień przesłuchań w sądzie. Pankov ma stawić się w Holandii i przedstawić swoją wersję – mówi Guido van Gorp z telewizji NOS cytowany przez WP SportoweFakty.
Oprócz UEFA swoje śledztwo prowadzi również holenderski wymiar sprawiedliwości. Legia przedstawiła już swoje materiały w tej sprawie, ale strona holenderska ma inny pogląd na obraz tej sytuacji twierdząc, że to piłkarze stołecznego klubu byli prowodyrami tych zajść. Guido van Gorp przyleciał do Polski, aby poznać wersję Legii.
– Wiem, że są materiały dowodowe, ale ich nie widziałem. Na stadionie AZ kamery są wszędzie. Jeżeli piłkarze starli się z ochroną, powinny znaleźć się nagrania. To samo dotyczy bójki kibiców z policją. Miejmy nadzieję, że wkrótce je zobaczymy – dodał holenderski dziennikarz.
Zobacz również: Xavi liczy na powrót trzech graczy na El Clasico
Komentarze