- Eduardo Camavinga miał nie dokończyć poniedziałkowego treningu
- Według “Cadena SER” pomocnik opuścił boisko w asyście lekarzy
- Inne zdanie w tej sprawie przedstawili eksperci “El Chiringuito”
Eduardo Camavinga gotowy na spotkanie ze Sportingiem Braga
Wczoraj wieczorem rozgłośnia radiowa “Cadena SER” poinformowała, że Eduardo Camavinga nie dokończył poniedziałkowej sesji treningowej Realu Madryt i trzymając się za prawą nogę opuścił boisko w asyście klubowych lekarzy, co pod znakiem zapytania stawiało stan jego zdrowia.
Bardziej optymistyczne wieści w tej sprawie przekazali Jose Luis Sanchez oraz Edu Aguirre z programu “El Chiringuito”, według których Francuz nie doznał żadnej kontuzji i nie zszedł z treningu przed czasem, a po prostu poszedł do szatni jako jeden z pierwszych.
Co prawda 20-letni pomocnik podczas zajęć poczuł dyskomfort w plecach, a nie w nodze, ale nie jest to żaden uraz. Dwunastokrotny reprezentant Trójkolorowych niemal na pewno będzie do dyspozycji Carlo Ancelottiego w dzisiejszym meczu przeciwko Sportingowi Braga.
Komentarze