Arsene Wenger nie jest już menedżerem Arsenalu, ale nie znika mediów i często udziela się jako ekspert. Zdaniem Francuza futbol reprezentacyjny powinien zdecydować się na zmiany. Nakłania on FIFA i UEFA, by mistrzostwa świata i turnieje Euro rozgrywać co dwa, a nie jak dotychczas co cztery lata.
Po zakończeniu pracy w Londynie Wenger otrzymał od FIFA posadę dyrektora do spraw rozwoju piłki na świecie. Wśród jednej z jego propozycji jest właśnie częstsza organizacja wielkich turniejów. – Mistrzostwa świata i Europy rozgrywane co dwa lata były dobrą odpowiedzią na zmiany współczesnego świata. Takie rozwiązanie byłoby moim zdaniem bardziej odpowiednie – powiedział Wenger.
Francuz argumentuje, że obie imprezy nie straciłyby przez to na prestiżu i jakości. Jako przykład podaje rozgrywki klubowe. – W każdym sezonie oglądamy przecież Ligę Mistrzów. Nie uważam poza tym, by status danych rozgrywek miał zostać umniejszony przez to, że będą one rozgrywane częściej. Tu chodzi o jakość, a nie czteroletnie czekanie – dodał Wenger.
Wenger krytykuje Ligę Narodów
W przypadku mundialu i Euro rozgrywanych co dwa lata, eliminacje do tych imprez trwałyby tylko przez jeden miesiąc. Zdaniem Wengera takie rozwiązanie byłoby łatwiejsze ze względu na sponsorów i prawa telewizyjne. Nie uderzałoby też tak bardzo w terminarz i nie kolidowało z rozgrywkami klubowymi.
– Osobiście uważam, że mógłby być to dla piłki nożnej krok naprzód – powiedział Wenger. Skrytykował o przy tym powstałą przed dwoma laty UEFA Ligę Narodów. Nazwał te rozgrywki nieczytelnymi dla obserwatorów. – Gdy pójdziesz na ulicę i spytasz kibiców, o co chodzi w tych zmaganiach, to niewielu z nich będzie potrafiło ci to wytłumaczyć – przekonywał Wenger.
Komentarze