- Afonso Sousa w ostatnim meczu z ŁKS-em musiał opuścić murawę na noszach
- Portugalczyk około 60 minuty zasłabł
- Teraz sprawę skomentował trener Lecha Poznań
“Wszystko wygląda dobrze”
W sobotni wieczór na stadionie w Poznaniu miejscowy Lech podejmował zespół ŁKS-u Łódź. Gospodarze na murawie nie mieli większych problemów aby pewnie pokonać beniaminka ligi. Jednak do bardzo niepokojącego i przykrego incydentu doszło w drugie połowie meczu. Około 60 minuty na murawę bez kontaktu z przeciwnikiem upadł Afonso Sousa. Portugalczyk zasłabł i konieczna była interwencja lekarzy, którzy znieśli go z boiska na noszach, a on sam udał się na badania do szpitala. Teraz jego stan zdrowia skomentował John van den Brom.
– Wszystko na szczęście wygląda dobrze. Nie do końca widziałem początkowo coś się stało, ale usłyszałem, że upadł na murawę i został zniesiony do szatni. Afonso jest cały czas pod opieką naszych lekarzy. Pojedzie do szpitala na badania, by sprawdzić, co się stało. Wszystko wygląda dobrze, ale będziemy obserwować jego stan zdrowia – powiedział trener Lecha Poznań na konferencji prasowej.
– Jestem stabilny i zdrowy. To był tylko mały strach. Dziękuję wszystkim za wiadomości – przekazał w nocy na swoim mediach społecznościowych piłkarz.
Czytaj więcej: Cztery trafienia na Bułgarskiej. Lech nie zawiódł i przeskoczył Legię [WIDEO]
Komentarze